niedziela, 21 lipca 2013

Rozdział 1

-Halo ?-zaspana odebrałam telefon.
-Widzę,że obudziłem ? Ale mam dla ciebie propozycję.Chciałabyś do mnie przyjechać do Dormtundu na wakacje ?-spytał Robert.
-Super ! Przyjadę,nawet jutroA mogę zabrać Justynę ?
-Pewnie,że możesz-odparł.
-Nawet  nie wiesz jak się ucieszyłam-krzyknęłam mu do słuchawki.
-Siostra,nie krzycz tak bo ogłuchnę-parsknął śmiechem.
-Lewusek,musze kończyć no to do jutra-rozłączyłam się nie czekając na odpowiedź od brata.
Wstałam z łóżka,i popędziłam do drugiego pokoju gdzie spała Justyna.
-Justi ? Justi !!-darłam się.
-Czego się drzesz-uśmiechnęła się.
-Lecimy jutro do Dortmundu na wakacje,Robert nas zaprosił.


**


Następnego dnia,spakowałyśmy swoje rzeczy,pojechałyśmy taxi na warszawskie lotnisko,weszłyśmy na pokład samolotu i nie długo potem byłyśmy nad ziemią.Gdy doleciałyśmy,Robert już na nas czekał.Przywitałyśmy się z nim,wziął nasze bagaże do samochodu i ruszyliśmy w strone jego domu.
-Nie pogniewałybyście się,gdyby zaraz przyszedł mój przyjaciel?-spytał gdy już byliśmy w domu.
-Zależy który?-spytałam.
-Marco.-odpowiedział.
-Niech sobie przychodzi-mruknęłam.
-Nie lubisz go ?
-Wkurza mnie całą swoją osobą-odpowiedziałam mu.
-Ale on jest fajny i...
-Dobra skończ już,okej ?
-Jak sobie chcesz.Za jakieś 3,5 minut powienien być.
-A co mnie to w ogóle obchodzi ?!-zdenerwowałam się.
Nagle wszedł Marco.Jeju ! Był ubrany w białą koszulkę która była idealnie na nim dopasowana,brązowe troche poobcierane rurki,dobra stop !
-Cześć wszystkim ! - powiedział Marco.
Podszedł do Roberta przybił z nim piątke,podszedł do Justyny,przedstawili się sobie,a na koniec podszedł do mnie.
-My to się chyba jeszcze nie znamy ?-spytał.
-Nie,nie znamy.-powiedziałam cierpko.
-Marco jestem-przybliżył się do mnie i pocałował delikatnie w policzek.
Nie wiem czemu dałam mu tą satysfakcję by do mnie podszedł a na dodatek pocałował.
-Ewa,miło mi-odpowiedziałam.
Marco się tylko do mnie uśmiechnął a ja niewiadomo z czego nadąsana poszłam na chwilę do swojego pokoju,zastanowić się czemu ten chłopak niby działa mi na nerwy a już pozwoliłam mu się tak do mnie zbliżyć.

3 komentarze:

  1. Ciekawie się zapowiada:)
    Czekam na nexta:)
    W międzyczasie zapraszam do siebie:)
    http://bvb-mojamilosc.blogspot.com/
    http://bvb-my-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział.Czuje że Ewa i Marco mają ku sobie.,,Kto się czubi,ten się lubi".-to przysłowie idealnie pasuje do sytuacji.
    Czekam niecierpliwie na rozdział 2.
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny ;) Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń